MdM - porażka rządu
Program rządowy pomocy dla młodych okazał się oczywiście (co nie jest dla nikogo zaskoczeniem) porażką. Nie wykorzystano 2/3 środków przeznaczonych z budżetu na to dofinansowanie.
Pytanie, czy to dlatego, że jednak młodych nie stać na mieszkanie? A może finansowanie zakupy nieruchomości wyłącznie z rynku pierwotnego mija się z celem? Mimo wszystko wychodzi na to, że rynek wtórny wypada korzystniej. No i limity...
Czyli największa porażka - program MdM spowodował, że w wielu miastach ceny nieruchomości WZROSŁY, co jest niekorzystne dla kupujących - bez tego programu kupiliby mieszkanie taniej. Jaki więc sens ma taka dotacja od rządu?
MdM - oficjalnie
Kupno mieszkania to spore wyzwanie finansowe dla każdego młodego człowieka. Dlatego od stycznia 2014 r. kupujący swoje pierwsze ?M? mogą liczyć na pomoc państwa w ramach programu ?Mieszkanie dla młodych?.
Pomoc polega na dofinansowaniu wkładu własnego. Rodziny, w których pojawi się trzecie dziecko własne lub przysposobione, mogą dodatkowo dostać pomoc na wcześniejszą spłatę części kapitału kredytu. Ponadto osoby, które rozpoczną budowę pierwszego własnego mieszkania (lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego) mogą na nowych zasadach skorzystać z tzw. częściowego zwrotu VAT na materiały budowlane.
Jakie warunki trzeba spełnić?
nie można posiadać innego mieszkania (także w przeszłości)
wiek do 35 lat (w przypadku małżeństw decyduje wiek młodszego małżonka)
zakup na rynku pierwotnym lokalu mieszkalnego do 75 m2 lub domu jednorodzinnego do 100 m2, albo odpowiednio do 85m2 i 110 m2 - jeżeli nabywca wychowuje min. 3 dzieci
zaciągnięty kredyt na co najmniej 50% ceny mieszkania, na co najmniej 15 lat
Źródło: https://rodzina.gov.pl/mieszkanie/program-mieszkanie-dla-mlodych
Znany dylemat - wynająć, czy kupić?
Zarobki na to nie pozwalają. Wiele osób więc wynajmuje mieszkania u innych.
Aby kupić mieszkanie trzeba dysponować odpowiednią ilością pieniędzy.
Z reguły są to kwoty od 60 tyś. ( okazje np. zadłużone kawalerki odkupowane od spółdzielni) wzwyż. Dwupokojowe mieszkanie w mieście średniej wielkości można już kupić w okolicach 130 tyś. PLN.
Aby taką sumę uzbierać trzeba przede wszystkim dobrze zarabiać i dość solidnie oszczędzać lub wyjechać na jakiś czas do pracy za granicę i również mocno oszczędzać.
Najłatwiejszą więc opcją na zakup mieszkania pozostaje kredyt pod warunkiem, że posiadamy zdolność kredytową.
W zależności na jaką kwotę weźmiemy kredyt i na ile lat sobie go rozłożymy miesięczna rata będzie nas wynosiła od ok 800zł. wzwyż.
Przykładowo przy kredycie na 130 tyś. rozłożonym na 35 lat rata miesięczna będzie nas wynosiła ok. 750zł. Przy tej samej wartości kredytu rozłożonego na 10 lat rata może już wynosić ok 1350zł miesięcznie.
Nieruchomości bardziej luksusowe
Jest segment nieruchomości, który ciągle rośnie mimo, ze ogólnie sytuacja na rynku jest taka sobie. Chodzi o mieszkania premium - apartamenty dla bardziej zamożnych.
Takich deweloperów, specjalizujących się w inwestycjach dla bardziej wymagających klientów, nie jest zbyt wielu. Nie są to szczególnie imponujące inwestycje, w tym sensie że nie są masowe, ale wymagają dużych nakładów.
Nie mówimy tutaj o najbardziej widowiskowych realizacjach, jak Sky Tower, czy też Złota 44 (gdzie zresztą wystąpiły problemy z kondycją finansową spółki). Jest całkiem sporo apartamentów pomiędzy luksusem z najwyższej półki, a przeciętnymi mieszkaniami.
Dla kogo jest skierowana taka oferta? Przede wszystkim dla tych, którzy nie sa uzależnieni od dostępności kredytów hipotecznych, chcą mieszkać w mieście, a nie w domku na przedmieściach, i mają stabilną pozycję finansową powyżej średniej.
Największą zaletą takich osiedli jest często po prostu lokalizacja - siłą rzeczy wpływa to na wyższą cenę, jest jednak wielu którzy są gotowi za to zapłacić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz